Autor: Robert P. Davis
Tytuł oryginalny: The Glass Cockpit
Opis: Kapitan Glen "Lucky" (Szczęściarz) Doyle nie cieszy się dobrą opinią zawodową, mimo że jest doskonałym pilotem. Jest krytkowany przez personel linii lotniczych Intra-Continental Airlines, dla których pracuje, oraz uważany za ekscentryka, ponieważ jako jeden z niewielu pilotów nie potrafi przystosować się do osiągnięć współczesnej techniki lotniczej. Uparty Glen zawsze woli sam pilotować samolot, zamiast powierzać los pasażerów "umiejętnościom" autopilota. Dopiero seria tragicznych zdarzeń podczas jednego z rejsów dowiedzie, jak bardzo mylą się ludzie uważający, że pilot w kokpicie jest niemal zbędny.
Podczas jednego z rejsów, na skutek złej pogody oraz niedostatecznego wyposażenia kontroli lotów, dochodzi do kolizji w powietrzu. W będący w trakcie wznoszenia samolot pasażerski Trent 270 (konstrukcja wymyślona przez autora książki), pilotowany przez Glena, uderza awionetka. Na skutek zderzenia pilot awionetki ginie, zaś w samolocie Glena uszkodzeniu ulega część ogonowa samolotu, m.in. ster wysokości. Samolot może lecieć tylko w górę. Do tego, wznoszenie wymaga zwiększonego ciągu silników, a więc i większego zużycia paliwa. Doyle musi zatem w ciągu 2 godzin (bo tylko na tyle starczy mu paliwa) znaleźć sposób na to jak obniżyć dziób samolotu i jak sprowadzić samolot bezpiecznie na ziemię. Kapitan wie, że na tę sytuację nie ma procedur awaryjnych. Tam, gdzie nie wystarczą konwencjonalne sposoby myślenia, a komputery okazują się bezużyteczne, potrzeba właśnie myślącego człowieka - pilota takiego jak Glen Doyle. Jego dotychczas "ekscentryczne", staromodne i niekonwencjonalne sposoby myślenia okażą się jedyną szansą pasażerów samolotu. Wkrótce okaże się, czy przezwisko "Lucky" jest zasadne...
"The Glass Cockpit" jest kolejną książką mistrza powieści lotniczej, Roberta P. Davisa. Jak i inne jego książki (np. "Pilot" czy "Control Tower"), "The Glass Cockpit" cechują wartka akcja, znakomite stopniowanie napięcia oraz znajomość przez autora techniki lotniczej. Wszystko to sprawia, że mogę ocenić tę książkę jako jedną z najlepszych powieści lotniczych (obok "Portu Lotniczego" Arthura Hailey`a), jakie kiedykolwiek czytałem. Niestety, książka również nie jest (z tego, co mi wiadomo) dostępna na rynku polskim, polecam szukać w antykwariatach internetowych - bo warto!