Lotnictwo cywilne


Książki lotnicze

Autor: Jan Osiecki, Tomasz Białoszewski, Mieczysław Prószyński
Tytuł: Anatomia katastrofy smoleńskiej. Ostatni lot PLF101.
Ilość stron: 182
Okładka: miękka
Cena, gdzie można kupić: 9,90 za wersję drukowaną (dostępny ebook za 1 zł) - ksiegarnia.proszynski.pl lub plf101.pl

Opis: Kolejna, trzecia już z serii, książka dotycząca katastrofy smoleńskiej, podsumowująca pracę autorów po 5-letnim śledztwie. Co nie znaczy, że książki nie warto kupić, jeśli się przeczytało dwie poprzednie. Wręcz przeciwnie, książka jest bardzo interesująca i zdecydowanie warta czytania. Tym razem, Osiecki i Białoszewski piszą bez Roberta Latkowskiego, gdyż ten został powołany jako biegły, w związku z tym nie mógł być współautorem książki.
Cenię tę książkę, ponieważ autorzy starają się o maksymalny możliwy obiektywizm. Nie ma tu teorii spiskowych, ale nie ma też "wybielania prawdy". Autorzy przyznają, że załoga samolotu PLF101 była niedoszkolona i popełniała oczywiste błędy, ale też, co ważne, nie starają się całej winy przypisać pilotom. Opisują katastrofę smoleńską i jej przyczyny w szerokim kontekście związanym z niedociągnięciami w samym pułku, a także po stronie złej organizacji samego wylotu. Nie zaprzeczają, że winny był pilot, wskazują natomiast, że wina pilota to tylko początek góry lodowej. Pomagają zrozumieć nam, z jakich powodów załoga tak bardzo chciała wylądować. Opisują również bardzo szczegółowo, co działo się w wieży lotniska Smoleńsk.
Mimo, iż autorzy nie są pilotami, to ich pracę czyta się tak, jakby pisał ją zawodowy pilot (książka jest efektem wieloletnich rozmów, wywiadów i konsultacji ze specjalistami pracującymi niegdyś w 36SPLT, których anonimowe wypowiedzi opisują sytuację w pułku i perspektywę załogi). Jest w niej pełno interesujących szczegółów technicznych dotyczących m.in. samolotu czy trybów pracy autopilota Tu154M, a także procedur lotniczych. Opisano także szczegółowo plan i przebieg lotu. Książkę czyta się z jednej strony, jak dokładny raport z katastrofy, z drugiej strony jest to jednak fascynująca, choć oczywiście przykra, lektura, napisana językiem zrozumiałym dla pasjonatów lotnictwa. Autorzy odtwarzają przygotowania i przebieg lotu opisując je tak, że czytelnik czuje się prawie, jakby sam znalazł się na pokładzie feralnego lotu... A jednocześnie, książka jest zwięzła i rzeczowa, bez niepotrzebnych dygresji. Zdecydowanie warto kupić.